<<< wstecz

 

Patrzę na świat cicho i spokojnie...

Kiedy budzi mnie słońce…otwieram oczy i patrzę, spokojnie z uśmiechem…
Patrzę zza delikatnej natury koronki, zza miękkiej pościeli…
Patrzę spokojnym spojrzeniem, głębokim oddechem, lekkością gestu i słowa…

Natura kobieca, przepełniona światłem, oddająca światło… Przenikająca i fascynująca… dobra i łagodna jednocześnie… dziewczęca a jednocześnie kobieca, dojrzała…

Natura kobieca, odnajdująca blask w ciemności, blask elegancji i zapachu wytwornych perfum… W rytmie kroków, w kieliszku czerwonego wina… w rozmowie, sięgającej głęboko, wnikając spojrzeniem w zwierciadło duszy…

Ściągam szpilki, zasypiam…spełniona, spokojna… pewna, ze rano obudzi mnie promień słońca… w miękkości jasnej pościeli…

Dziś… patrzę na świat, cicho i spokojnie…

 

Autorkę wystawy poznałem dawno temu. Miałem możliwość obserwować jak z młodej, nieśmiałej Dziewczyny rozwinęła się w dojrzałą Kobietę. Miałem niebywałe szczęście obserwować jak z pełnej entuzjazmu, ciekawej świata młodej osoby przeobraziła się w interesującą, świadomą Artystkę. Wiem, że płynęła wytrwale i spokojnie swoją rzeką. Wiem też, że czasem nurt który ją unosił napotykał trudne do pokonania przeszkody. Skręcał gwałtownie lub zmieniał się w spokojne zalane blaskiem słońca rozlewiska. To nic wyjątkowego. Płyniemy tak wszyscy, dążąc do swego życiowego celu. Wszyscy przeżywamy takie chwile gdy wspominamy, próbujemy rozliczać się ze swoich dokonań. Ona jednak ma niespotykany dar opowiadania o sobie nie słowem ale obrazem. Jej opowieści to historie naznaczone symbolami, zdarzenia zamienione w kolory, emocje opowiedziane dźwiękami, muzyką, którą usłyszeć mogą osoby posiadając podobną wrażliwość. Nie wiemy czy teraz płynie wartkim nurtem czy leniwie dryfuje słonecznym rozlewiskiem. Ale chyba tą wystawą przekonuje nas, że wzburzona rzeka to wspomnienie, ufnie patrzy w przyszłość, czuje się Kobietą, która ma bardzo wiele światu do zaoferowania. Ale jest też w tych obrazach coś niepokojącego. Tak, Ona wie, że za zakrętem rzeka może gwałtownie skręcić w bok…! Jestem spokojny… sposób w jaki patrzy na świat pozwoli Jej przetrwać… Bo patrzy na świat cicho i spokojnie. Płynie…

/Antoni Kreis/

 

 

fot. Witold Cichocki